Bardzo ważną częścią całego cyklu oddechowego jest wydech. Podczas wydechu wydalamy z organizmu wszystko czego nasze ciało już nie potrzebuje, by podtrzymać swoje funkcje życiowe. Bez głębokiego i całkowitego wydechu nie ma pełnego wdechu.
Jeżeli wdech i wydech trwają tyle samo, zgodnie z techniką wypracowaną przez joginów podziału cyklu oddechowego, doprowadzasz do hiperwentylacji - co oznacza ,że pobierasz więcej tlenu niż możesz wyprodukować dwutlenku węgla . Zmniejsza się wówczas poziom dwutlenku węgla we krwi proces przemieszczania się tlenu z czerwonych krwinek do tkanek ciała nie przebiega już tak sprawnie.
Cykl według joginów: 1:2:4 co oznacza ,że kiedy wdech trwa jedną sekundę, to robiąc wydech powinniśmy policzyć do czterech , a następnie wstrzymać oddech licząc do dwóch.
Ten cykl oddechowy związany jest z elementem wody, z czakrą Swadhisthana.
Technika:
Usiądź wygodnie na podłodze. Rozluźnij ciało i pozwól , by jego ciężar spłynął do ziemi. Możesz też usiąść na krześle , jeśli podczas siedzenia na ziemi garbisz się i uciskasz brzuch lub jest ci nie komfortowo.
*Najpierw policz, jak długo wykonujesz wdech , a jak długo wydech czyli ustal jaki jest podział twojego cyklu oddychania (mówimy o swobodnym oddechu).
*Następnie zacznij wydłużać wydech zwiększając czas jego trwania
o dwie sekundy.
*Stopniowo dodawaj kolejne sekundy, by w końcowym efekcie wydech był dwukrotnie dłuższy od wdechu. Pozostań na tym etapie ćwiczenia przez dwa miesiące.
Po tym czasie znowu zacznij wydłużać wydech.
*Sam stwierdzisz ,że kiedy wydłużasz wydech , to wydłuża się również czas bezdechu- czyli przerwa pomiędzy wydechem, a wdechem. Ten właśnie czas bezdechu jest bardzo cenny dla ciała, gdyż wyrównuje się poziom dwutlenku węgla we krwi.
Po stopniowym wydłużaniu faz dochodzimy do podziału cyklu 4:16:8.
Ważne!
Pranajamy nie wykonujemy na siłę, by szybciej osiągnąć końcowy efekt. Praca z oddechem jest procesem i wymaga czasu, szczególnie jeśli praktykujemy sami.
Technika wg S.A Saraswatti.